niedziela, 14 lipca 2013

Rowerek treningowy i basen

Rowerek treningowy bardzo przydał się w rehabilitacji.
Z początku trening trwał 2-5 min bez obciążenia, stopniowo wydłużałam czas aż do 20 min dziennie. Przy prędkości początkowej 2-7 km/h i końcowej ok. 12-15km/h. Przez pierwsze 2 tygodnie ćwiczyłam zupełnie bez obciążenia, następne 3-4 tygodnie na 1 stopniu obciążenia, później na stopniu 2. Pokonany dziennie dystans nie przekraczał na żadnym etapie rehabilitacji 4-5km.
Rowerek ma tą zaletę, że nogi nie obciążamy całym ciężarem ciała.

Basen jest kolejną godną polecenia sprawą.
W wodzie łatwiej wykonywać wszelkiego rodzaju ruchy, począwszy od ruchów "biernych" wywołanych falowaniem wody. Z basenu korzystałam 2-3 razy w tygodniu po 1h. Był to basen typu aqua park wyposażony w wanny jakuzzi bardzo pozytywnie wpływające na ruchomość nogi oraz w tzw. rwącą rzekę, która znacznie pomaga w pływaniu bez dużego wysiłku. W wodzie łatwiej wykonywać wszelkiego rodzaju podskoki, wymachy itd. Chociaż wydaje się, że nie męczymy się zbytnio "zakwasy" na drugi dzień na pewno tego nie potwierdzą :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz